Jerzyk od poniedziałku gra w Mistrzostwach Polski. Odbywają się one na kortach Miejskiego Klubu Tenisowego w Łodzi, którego to od kilku dni Jurek jest zawodnikiem. W zawodach jest rozstawiony z nr 1. Dotychczas wygrał z Robertem Godlewskim 6-3 6-4 oraz pokonał Jastrzębskiego 6-1 6-4.

Zapraszamy na korty aby dopingować naszego zawodnika :)

Jerzyk przegrał w w I rundzie gry pojedynczej turyńskiego challegera (korty ziemne,pula nagród 85 tys. euro) 3:6, 4:6  z doświadczonym reprezentantem gospodarzy Filippo Volandrim. Był to pierwszy występ Jurka po eliminacjach do głównej drabinki singla wielkoszlemowego Wimbledonu. Nie miał on szczęścia w losowaniu i już na samym początkutrafił na świetnie sobie radzącego na rodzimej mączce Volandrima. 29-latek z Livorno w tegorocznym głównym cyklu dotarł do półfinału zawodów w Belgradzie, a we włoskich imprezach o randze challenger dwukrotnie osiągnął finał.

Jerzyk przez 3 dni rozgrywał swój mecz ostatniej rundy eliminacji decydującej o wejściu do turnieju głównego. Mecz był wyznaczony na czwartek. Jednak po rozgrzewce, w Londynie tak lunęło, że mecze zostały przełożone na piątek. Zawodnicy wychodzili na kort kilkakrotnie by ostatecznie przy wyniku 4-6, 4-1 mecz został znowu przełożony na dzień następny. I tym razem mecz był przerywany opadami deszczu. W sobotę mecz zaczął się o godzinie 11 a skończył o 19, ponieważ kilkakrotnie zawodnicy musieli schodzić z kortu. Po tak dramatycznej walce Jerzyk przegrał w pięciu setach 4-6, 7-6,  6-4,  3-6, 6-8. Został jeszcze w Londynie i czeka na lucky losera, lecz szanse są małe.

Jerzyk wygrał z Anglikiem 7-6(3) 6-1. Jutro ma dzień przerwy, a w czwartek decydujący mecz, który jest rozgrywany do 3 wygranych setów.

Po bardzo zaciętym i wyrównanym pojedynku Jerzyk wygrał 6-4 6-7(4) 15-13. W 3 secie gra się do 2 gemów przewagi. Mecz trwał ponad 3 godziny. Dzisiaj mecz przeciwko Brytyjczykowi Oliverowi Goldingowi.

 Jerzyk dotarł do Londynu w sobotę późnym wieczorem… bez bagażu. Ten fakt oraz „angielska” pogoda uniemożliwiły mu rozegranie ani jednego z dwóch planowanych treningów.

W losowaniu trafił rozstawionego z nr 8 Turka Marsela Ilhana (112 na ATP). Mecz dzisiaj.

Eliminacje nie są rozgrywane na kortach Wimbledonu, lecz na Roehampton -10 km od Wimbledonu.

Na szczęście odnalazł się bagaż :)

Jerzyk od środy przebywa w Halle i na trawiastych kortach Gerry Weber Stadion przygotowuje się do Wimbledon. W sobotę wylatuje do Londynu, gdzie od 13 czerwca rozpoczynają się eliminacje trzeciego w tym roku turnieju Wielkiego Szlema.

W ćwierćfinale challengera w Furtch(Niemcy) po 3 godzinnej walce Jerzyk przegrał z zawodnikiem chorwackim Ciricem 5-7 7-5 5-7.

11 czerwca wylatuje do Londynu, gdzie wystartuje w eliminacjach Wimbledonu.

Jerzyk awansował na liście ATP i zajmuje 156 miejsce.

W katowickim turnieju Jerzyk dotarł do półfinału. Wyniki:

1 runda - Białorusin Nikolaj Fidirko 6-1 6-1

2 runda - Belg Maxim Authom 6-2 6-0

ćwierćfinał - Czech Michal Konecny 6-4 6-1

półfinał - Australijczyk James Duckhworth 6-7(3) 6-7(5).

Bezpośrednio z Katowic Jerzyk poleciał do Niemiec. W Challenger w Furth (30tys.+H.) jest rozstawiony z nr.7. W turnieju grają tacy zawodnicy jak Tobias Kamke (76 ATP) Julian Reister(94 ATP) Florent Serra (118 ATP). Wyniki:

1 runda - Niemiec Peter Gojowyk 6-3 7-6(2)

2 runda - Niemiec Kevin Krawietz 7-6(2) 6-3

Dzisiaj dzień przerwy, a jutro mecz ćwierćfinałowy z Chorwatem Nikolą Ciricem. To już trzeci ćwierćfinał w tym roku.

Jerzyk wrócił z Paryża. Niestety w 1 rundzie eliminacji Roland Garros przegrał z zawodnikiem rozstawionym z nr 5 Niemcem Glemelmayrem 5-7 6-3 4-6.

Aktualnie bierze udział w turnieju Sandvik Katowice Open (pula nagród 15 tys. dolarów), który do 29 maja rozgrywany będzie na kortach klubu Pro-Ten. Jest tam rozstawiony z numerem 1.