Na początku lipca Jurek wziął udział w turnieju w Bastad. Niestety, jedyny rozgrywany tam mecz zakończył się kreczem.

Kilka dni przed wyjazdem do Szwecji Jerzemu odnowiła się kontuzja stopy. Mimo szczerych chęci musiał przerwać mecz z Dusanem Lajovicem przy stanie 3:6, 1:1 ze względu na nasilający się ból. 

Zaraz po powrocie ze Skandynawii Jerzy udał się na szczegółowe badania kontuzjowanej stopy. Okazało się, że źródłem bólu jest stan zapalny, a nie ponowne pęknięcie trzeszczki. 

Mimo kontuzji Jurek zdecydował się na udział w turnieju w Hamburgu. W pierwszej rundzie pokonał A. Ramosa 6:0, 7:5. W drugiej rundzie przegrał z A. Dolgopolovem 4:6, 1:6.